|

- Wojciech Musioł 'Odon' - 16 stycznia 2005
Serdecznie pozdrawiam całą redakcję i dziękuję za możliwość zagłębiania się w bardzo ciekawe
zagadnienia tolkienowskiego uniwersum.
Mogę tylko żałować, że w cyklu półrocznym, z drugiej jednak strony - te emocje i oczekiwanie
na kolejny numer !
Jeżeli mogę jeszcze nadmienić: poprzedni (czyli drugi) numer almanachu dotarł do mnie, kiedy
leżałem poważnie chory. Muszę przyznać, iż lektura - moim zdaniem - przyczyniła się do
znacznie szybszego powrotu do zdrowia, aniżeliby wynikało to z diagnozy lekarskiej. I wtedy
pomyślałem sobie, że nie spotkałem jeszcze opracowania dotyczącego tematu: Tolkien a walor
terapeutyczny i wspomagający procesy leczenia.
Sam pewnie nie będę potrafił zgłębić tematu, ze względu na zbyt szczupłą wiedzę, może jednak
kiedyś, jakiś bardziej fachowy znawca Tolkiena, podejmie takie wyzwanie. Służę swoją skromną
osobą, jako przypadek precedensowy w powyższej kwestii :-)
Kłaniam się nisko,
Wojtek Musioł
Od Redakcji:
Redakcja również pozdrawia.
Cała dziesiątka macha w tej chwili do komputerów specjalnie
dla Ciebie :D Również chcielibyśmy zwiększyć częstotliwośc wydawania Aiglosa, ale zwyczajnie się nie da.
Wszyscy muszą pracować a tworzenie Aiglosa jest po prostu
hobby, w które wkładamy całe serce i mnóstwo pracy.
Nagrodą jest każdy list od zadowolonego albo
sprowokowanego do przemyśleń czytelnika :)))))))) Cieszymy się bardzo, że lektura Aiglosa pomogła
w powrocie do zdrowia :))))) i życzymy jak najwięcej zdrowia w
przyszłości :)
Oby jak najwiecej takich precedensów :) a sam temat może być ciekawy
bo faktycznie chyba jeszcze nigdzie szerzej nie był poruszany
(najsłynniejsze są chyba wspomnienia jak internowani podczas stanu
wojennego, pozyczali sobie w obozie WP i lektura tej książki wspierała
ich na duchu)
Gdyby zaszła taka potrzeba to na pewno się do Ciebie zwrócimy ;)
|
|
|