|

- Agnieszka Szady 'Achika' - 27 lipca 2004
Szanowna Redakcjo,
w drugim numerze Aiglosu (Aiglosa?) występuje błąd w pisowni nazwiska Shippeya odmienianego przez przypadki.
Słownik ortograficzny języka polskiego, PWN, Warszawa 1995, str. 143-144:
"Nazwiska francuskie lub angielskie
zakończone w piśmie na spółgłoskę (...) oraz zakończone na -y wysyępują ce po samoglosce przybierają polskie końcówki
bez apostrofu, np. (...)Disney, Disneya, z Disneyem."
Nadużywanie apostrofów jest często spotykanym ostatnio błędem, przykro jednak, że zakradł się on do fanzinu o takim
poziomie, jak Aiglos.
Mam nadzieję, że w przyszłych numerach unikniecie błędów.
Z pozdrowieniami
Agnieszka "Achika" Szady
Od Redakcji:
Droga Achiko,
Dziękujemy za troskę i uwagę w sprawie poprawności językowej.
Niestety zasady, na które wskazujesz w swoim mailu, są już
nieaktualne. Nasza korekta korzysta z Wielkiego Słownika
Ortograficzno-Fleksyjnego z 2001 roku pod red. prof. Podradzkiego.
Ustalenia, które zostały przyjęte wobec wymienionego przez Ciebie
przypadku, są następujące:
"Nazwiska niesłowiańskie zapisujemy z apostrofem przed końcowką (...)
jeśli nazwisko (francuskie lub angielskie) kończy sie na "-y" albo ma w
wymawiane na końcu "e", choć w zapisie kończy sie na literę
spółgloskową (niewymawiana), to apostrof występuje przed wszystkimi końcówkami
oprócz tych, które zaczynaja się na "y". Apostrof pomijamy w formach,
w których końcówka modyfikuje zakończenie tematu, np. Gide - o
Gidzie, Barthes - o Barcie. Końcowke dołączamy do nazwiska (bez
apostrofu) w nazwiskach typu: Monet- Moneta, Werter - Wertera,
Giotto - Giotta."
Jak podaje przykład ze słownika, odmiana:
Debussy - Debussy'ego - Debussy'emu (i dopiero Debussym), podobnie
jak Kennedym, jest poprawna, gdyż "m" - jako spółgloska nie może być
końcowką w odmianie. Analogicznie zastosowaliśmy:
Shippey - Shippey'a - Shippey'em.
Odmiana nazwy naszego pisma prawidłowo brzmi : "W drugim numerze Aiglosa."
Pozdrawiamy
Redakcja
|
|
|